Nasza przyjaźń

Nie wiem czy jest sens się rozpisywać, ale potrzebuje odreagować ostatnie wydarzenia dotyczące właśnie przyjaźni.

Jeśli chodzi o krąg moich znajomych to jest on bardzo szeroki. Tylko że wielu z nich uwielbiam, ale kontakt z nimi się urwał... Crying or Very sad

Przyjaciele- ta kwestia też nie pozostawia nic do życzenia, mam wielu.
Szkoła? Hmmm... niemiłe doświadczenia.
Zazwyczaj wolę mieć jedną przyjaciółkę od serca, która zawsze zrozumie, pomoże (szczególne jak chodzisz z nią do klasy), da odpisać zeszyty po chorobie no i zawsze możesz nią gdzieś wyskoczyć. Zawsze w klasie są osoby z którymi możesz zamienic słowo, ale nie obdarzam od razu wszystkich zaufaniem.
Szkoła nigdy (w moim przypadku) nie należała do łowienia największych przyjaciół. Znacznie więcej mam ich poza nią, tak mi jest wygodniej i ma to według mnie dużo plusów.

Poza tym nie wiele mnie obchodzi co się w szkole dzieje i co mówią, poza oczywiście ocenami. Laughing

A tej postawy mnie z kolei nauczyli moi najlepsi, najprawdziwsi, najwspanialsi przyjaciele.
Biały, Murzyn i Mahone ^^ Taaak, Moi nowi kumple.

Moje nowe odkrycie. Trzech chłopaków, którym mogę się zwierzyć, pogadać z nimi i wiem,ze pozostanie to miedzy nami i mnie nie wyśmieją.

Nikt nie ma nic przeciwko, bo nasi rodzice się znają. Prawie codziennie się widzimy, bo wprowadzili się do mojego bloku przed wakacjami. Interesujemy się tą samą muzyką, tylko oni (jak każdy chłopak w wieku 14 lat) są nieco 'szurnięci', ale ja czasem od nich nie odstaję, szczególnie po porządnej dawce Linkin P.

Ousz. Sorry za słowotok, nie lubię tak pisac na necie. I jestem strasznie przerażona, ze w kwestii przyjaźni dałam się przejrzeć na wylot. Rozpiera mnie taka energia, ze zaraz nacisnę na pod forum ''miłość'' ... Laughing

(żart)

Piszcie jak u Was z przyjaźnią, bo czuję się wyodrębniona i prześwietlona.

Edit by Ciastek// Sorry za te "c" nie działa mi "c"

No tak. Ja przyjaciół mam wiele , ale od serca nielicznych. Szkoły nie skreślam - tam zawsze można poznać kogoś ciekawego. Obecnie większość moich przyjaciół to rodzina i osiedle. Do tego część znajomych z zewnątrz.Niestety ostatnio się zawiodłam na najlepszej przyjaciółce. Chociaż w sumie lepiej teraz niż później ...

Edit by Ciastek

Ja mam niewielu przyjaciół. Mam masę znajomych ale przyjaciół tylko trzech. Nie uznaje czegoś takiego jak "przyjaciel" i "przyjaciel od serca" dla mnie te pojęcia znaczą dokładnie to samo. Jeśli ktoś jest moim przyjacielem musi być od serca, jeśli nie jest od serca to jest np. dobrą koleżanką lub dobrym kolegą.

Edit by Ciastek

No nareszcie ktoś oprócz mnie się odezwał, bo mi było niezręcznie. Ja szkoły też nie skreślam, ale mam na pewno większy sentyment do ludzi spoza niej. Zawsze jest ciekawiej... Laughing

Edit by Ciastek

nie zawsze, często ale nie zawsze

Tu się muszę zgodzić. Cool

Ale z ludźmi ze sql ma się więcej wspólnych tematów.

Edit by Ciastek

Oczywiście, ze tak. Przecież gada się z nimi, ale tych najbliższych mam poza nią. O to właśnie cały czas mi biega! xDxDxD Podyskutujcie sobie ;D.
Ja kończę tutaj przy tym poście. Laughing

Pogadam sobie o rysowaniu, O! Cool

Edit by Ciastek

Ja mam 2 przyjaciół, kilku bliższych kumpli i duuużo znajomych.Jednego przyjaciela poznałem już w przedszkolu(kiedy to było), a drugiego właśnie w szkole.Najwięcej przyjaciół można znaleźć w sąsiedztwie lub właśnie w tej znienawidzonej szkole.

Edit by Ciastek

Kilku,Przyjaciół

Ja też mam dużo przyjaciół ..
Last przyznaje racje.. w szkole można dużo kolegów poznac i nie tylko.

Postanowiłam, że wpadnę na chwilę...i jak widzę szkoła bierze w przyjaźni górę. Cóż, chyba się z Wami zgadzam. Jednak sprawdziło się to i w moim przypadku.

Eeee. Lepiej zajmę się pomocą w rozkręcaniu forum. Smile

przyjaźń z osobą ze szkoły ma jedną zaletę, nie można narzekać że za żadko spotyka się
przyjaciela

Edit by Ciastek

Tak. To duża zaleta. A co twierdzicie ( może to śmieszne,że tu o to pytam) o przyjaźniach z neta. Ja nie popieram ...

Ja... hmm. Raczej też nie. Można sobie gadać z ludźmi tak jak np. tu na forum, ale potem spotkać się realnie- odpada... Rolling Eyes

Edit by Ciastek

jeśli przyjaźń jest tylko przez net i bez spotkań to ktoś chyba nie wie co to słowo znaczy

Edit by Ciastek